Quantcast
Channel: Home on the Hill – blog lifestylowy – wnętrza, inspiracje, kuchnia, DIY
Viewing all articles
Browse latest Browse all 389

O takim jednym marzeniu, czyli kupujemy działkę i budujemy dom.

$
0
0

kupno działki21 20wybór działki18 16

„Wsi spokojna, wsi wesoła”, czyli dziś opowiem Wam o naszym wielkim marzeniu i jego powolnej realizacji. Kawałek własnej ziemi to chyba coś, co przyciąga myśli wielu osób. Całe życie mieszkam w mieście, większość mojej rodziny jest z Sopotu. Kocham gwar, kocham moje morze na wyciągniecie ręki, ale mam jeszcze w sobie inne pragnienia. A żeby móc je zrealizować właśnie szukamy naszego miejsca na ziemi i o tym chciałabym Wam dziś opowiedzieć.

 Marzenia w życiu są ogromnie ważne i potrzebne… Kiedy byłam jeszcze małolatą nieraz wyobrażałam sobie jak będzie wyglądał mój przyszły dom. Urządzałam pomieszczenie po pomieszczeniu, doprecyzowując szczegóły, zmieniając wiecznie otoczenie. Nie mam rodziny na wsi, nigdy nie miałam możliwości spędzać sielskich wakacji u babci. Moje obie Babcie są równie „miastowe”, co i ja. Choć kiedyś moi dziadkowie mieli przepiękną rekreacyjną działkę, w pobliżu jeziora, na której jako mała dziewczynka spędzałam masę czasu i stamtąd mam jedne z najcudowniejszych wspomnień. Od jakiegoś czasu ta wieś gdzieś się we mnie kiełkuje, marzenia coraz wyraźniej się zarysowują. Wizje zieleni wokół, pól, lasów i małego drewnianego domku. Ciszy wokół, malowniczych widoków na wyciągnięcie ręki…Pracy w swoim ogrodzie, rząd owocowych drzewek, późne kolacje na tarasie…  Nie, nie planuję rzucenia wszystkiego i przeprowadzki na wieś. Doskonale zdaję sobie sprawę, ze w rzeczywistości to wszystko nie wygląda aż tak sielsko i bajkowo jak to opisałam. Miasto jest niezwykle wygodne, a i w naszym mieszkaniu jest nam bardzo dobrze. Ale ogromnie marzy nam się taki weekendowo-wakacyjny dom na własnej ziemi. Taki, w którym w późniejszej przyszłości, kiedy dzieci dorosną, moglibyśmy zamieszkać na stale. A żeby marzenia móc ziszczać, trzeba działać, dlatego też póki co, szukamy wymarzonej działki.

To wszystko będzie działo się bardzo powoli, najpierw chcemy kupić własny kawałek świata, mieć miejsce wypoczynku, pewnie pomyślimy tam też o czymś tymczasowym, aby móc przenocować. A później postawimy docelowy, piękny, nie za duży drewniany dom. I tak sobie będziemy żyć w tygodniu w mieście, aby od piątku przeprowadzać się na wieś.  Póki co, życie na wsi na co dzień, nie jest dla nas realne. Miasto to udogodnienia, wygoda, wszystko na wyciągnięcie ręki. Tu pracujemy, tu mamy  przedszkola i szkoły dla dzieci, bliskość rodziny. Ale ogromnie marzy mi się własna działka i możliwość, aby również i na niej żyć. Aby mieć perspektywy i jedną nogą być w mieście, a drugą na wsi, kiedy tylko najdzie ochota.  Jeździmy, więc po okolicznych wsiach, przeglądamy masę ogłoszeń. To, co dla mnie najważniejsze to malowniczy krajobraz wokół, przede wszystkim las w pobliżu. Jakieś jezioro tez byłoby mile widziane. Z takich bardziej przyziemnych rzeczy musi być dobry dojazd i dostęp do porządnej drogi.

Z uwagi na nasz budżet i to, że zależy nam, aby nie było to miejsce zbyt daleko od Gdańska, ofert nie jest w nadmiarze. W dodatku obawiam się, że nowa ustawa może też nam trochę pokrzyżować plany. Większość naszych wsi wokół nie ma aktualnego miejscowego planu zagospodarowania. Ale żebyście wiedzieli ileż my mamy frajdy z tych poszukiwać, ileż wieczorów przegadanych, planów w głowie zarysowanych. Ja już wiem jak będzie ten nasz docelowy dom wyglądał, już widzę oczami wyobraźni te drewniane olejowane na biało podłogi, ten kominek, z którego ogień bucha, dzieci biegające w ogrodzie. I nawet, jeśli ma być to tylko w weekendy i latem, to póki co, całkowicie mi to odpowiada.

Przemierzając tak wzdłuż i wszerz te okoliczne pola, wsie, znaleźliśmy pewne miejsce na widok którego zabiło mi mocniej serce. Kiedy tam stanęłam poczułam, że jestem u siebie. Działki opatulone są z trzech stron świerkami, które tworzą takie mini laski.  Pagórkowaty teren i pola rozciągające się na wprost. Obłędny zapach i cisza. Wokół lasy, łąki, dokładnie to, o czym marzyłam. Kiedy tam usiadłam nie mogłam już stamtąd odjechać. Wieś jest maciupeńka, ale w odpowiedniej odległości od Gdańska. Okazało się, ze mieliśmy tam tez już też pierwszych gości w postaci saren. To takie miejsce, gdzie człowiek momentalnie staje się szczęśliwy, a życie po prostu sobie płynie. Byliśmy na działkach z równie malowniczymi widokami, ale wokół było tych działek masa do kupienia. Jak wszyscy się tam pobudują to będzie gwar, harmider, a nam zupełnie o to nie chodzi. A tu nie ma takiej opcji. Działek jest niewiele, bo cztery i nawet jakby pole z przodu kiedyś zostałoby sprzedane, choć to niezbyt realne, to i tak mam te swoje świerkowe laski wokół. Z minusów to taki, że do najbliższego jeziora są cztery kilometry, ale jak coś będziemy tę trasę przemierzać rowerami;)

Zobaczymy, co z tego wszystkiego wyjdzie. Z różnych formalnych względów na to nasze miejsce będziemy musieli kilka miesięcy poczekać, więc mamy jeszcze czas, aby się porozglądać, aby wszystko dobrze przemyśleć. Ale ja już tak w życiu mam, że decyzje często podejmuję w moment i jak się zakocham to na zawsze. Tak samo było z naszym mieszkaniem, gdzie stwierdziłam, że chcę to i żadne inne, i tak samo jest z tym miejscem.

Nasza działka miałaby 1000m2, na niej w przyszłości miałby stanąć domek ok 100-120m2. Jest dużo wolnej przestrzeni, będzie, co robić. Jeśli prace ogrodnicze pochłonęły nas tak bardzo w tym naszym mini ogródku to nawet sobie nie wyobrażam, co to będzie przy takiej działce:)

Podobno marzenia są tuż na wyciągnięcie ręki i najważniejsze to się tą rękę odważyć wyciągnąć. My właśnie mamy zamiar to zrobić. Kiedy ma się głowę pełną planów i celów, wtedy żyje się o wiele lepiej. Ja teraz tą wizją naszej przyszłej działki jestem pochłonięta całkowicie. To tak ogromnie wewnętrznie cieszy. To takie niewyobrażalne mieć swój własny kawałek świata na wyłączność. Ależ będzie magicznie…  Napiszcie mi proszę, jakie Wy macie doświadczenia, jak to wygląda u Was, na co warto zwracać uwagę przy kupnie. Piszcie o wszystkich plusach i minusach takiej weekendowej działki, jestem ogromnie ciekawa Waszych historii.

ucieczka na wieś działka na wsi blog lifestylowy działka na wsi blog 13 1415

Artykuł O takim jednym marzeniu, czyli kupujemy działkę i budujemy dom. pochodzi z serwisu Home on the Hill - blog lifestylowy - wnętrza, inspiracje, kuchnia, DIY.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 389

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra