Quantcast
Channel: Home on the Hill – blog lifestylowy – wnętrza, inspiracje, kuchnia, DIY
Viewing all articles
Browse latest Browse all 389

Czekam…

$
0
0

Czekam na wiosnę. Na słońce. Na zieloną, soczystą trawę. Tę taką po której będę mogła jak wariatka na boso pobiegać, nic a nic nie przejmując się odpryśniętym lakierem na paznokciach u stóp. Czekam na kwiaty, na hortensje, na pączki na mojej ukochanej magnolii. Na biały taras, który znów będzie bił aż po oczach jak go olejem potraktujemy, bo teraz zszarzał tak bardzo… I tak smutno to wygląda wszystko. I te donice poukładam co wiatr je poprzewracał i nikomu nawet nie chce się wyjść i coś z tym zrobić.

Czekam na kawę, tę taką co najbardziej na świeżym powietrzu smakuje. Na brudne dłonie od ziemi, na przyrumienioną skórę. Na puszyste obłoki i niebo najbardziej błękitne na świecie. Czekam na to aż będzie chciało mi się więcej, bardziej, mocniej. Aż będzie mi się chciało w ogóle. Bo kiedy promienie słońca grzeją to wtedy tak łatwiej ze wszystkim. Nawet z tym praniem i myciem podłogi, z odpisywaniem na maile i chodzeniem po zakupy. Z dobrym humorem i zdrową dietą. Wtedy tak prościej.

Czekam na tę wiosnę tak bardzo. Tak całą sobą. Czekam tak jakby nigdy nie miała nadejść, rozgościć się wygodnie, rozkochać do granic możliwości.

Szoruję kuchnię czekając. Czytając dzieciom książki i pijąc kolejną herbatę pod kocem. I wtedy gdy mi się znów nic nie chce, och, wtedy czekam najmocniej. Układam na kanapie równo poduszki, obiecuję sobie, że jutro świeże kwiaty kupię i upoluję ten cudowny różowy koc w markecie. Spróbuję do każdego kąta upchnąć jej namiastkę. Bo ja już dłużej z tą zimą nie dam rady.

I  ten biały puch, muszę uczciwie przyznać, nawet i przyjemny był, i śmieszne te dziecięce policzki całe takie czerwone. Ale już wystarczy, już dosyć. I but mi dzisiaj przeciekł, przeciekł złośliwie. Ale wcale nowych kupować nie będę, bo ja już chcę nabywać tylko i wyłącznie sukienki, kompletnie na obecną porę roku nieadekwatne. Więc sobie na nie odkładam i w nosie z tymi cholernymi butami. I z cieknącym znów katarem i tą niemocą obrzydliwą. No dosyć.

Dni sobie w kalendarzu odliczam, codziennie, kiedy tak wcześnie żaluzje zasłaniam, kiedy znów przy świetle lamp muszę siedzieć.

Wiosna jak najpiękniejszy, wymarzony prezent się jawi.

Tak sobie w jej takt potańczyć, tak w sobie znów energię rozbudzić, te dłonie w ogródku całe pobrudzić. Tak sobie marzeniami zasnuć głowę i palcem po mapie pojeździć. Tak sobie wszystko, no wszystko!

Bo przecież w końcu nadejdzie… Czyż nie?

Więc sobie wiję sieci w tym moim oczekiwaniu, więc sobie głowę napełniam idealnymi wizjami…

Ileż my się w tym życiu naczekamy… Na te kolejne poranki, wymarzone wakacje, na nową sukienkę, wypłatę, na domowy chleb, który nigdy sam się upiec nie chce, na zwolnienie tempa i jego przyspieszenie, na miłość, na wiosnę, na zdrowie, na wszystko. I tak te dni płyną w tym oczekiwaniu, w tych nadziejach drobnych. A codzienność trwa sobie nieprzerwanie, cyklicznie koło zatacza. I każda zima kiedyś się kończy i każdy dzień z nocą się wita. I my tak w tym oczekiwaniu trwamy, akceptując je jako pewną stałą.

I ważne choć czasem przystanąć. Dotknąć. Zobaczyć. Odkryć, że to już własnie dzisiaj. Że choć jedno oczekiwanie się spełniło. I tym momentem się nacieszyć.

Promienie słońce po podłodze mi tańczyły. Tak koło trzynastej.

Popatrzyłam. Doceniłam. Wiosna kiedyś przyjdzie…

Jestem tego pewna.

Artykuł Czekam… pochodzi z serwisu Home on the Hill - blog lifestylowy - wnętrza, inspiracje, kuchnia, DIY.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 389

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra