Wiosna przyszła na całego. Jaki człowiek już był stęskniony za tym słońcem, jaka to wielka radość móc znów cały dzień na świeżym powietrzu spędzać. Same cudowne perspektywy przed nami. I znów tak długo jest jasno, spokojnie można sobie zarówno poranny jak i wieczorny spacer podarować. I kurtki na lżejsze wymienić, a ubranie dzieci zajmuje już tylko pięć minut, a nie piętnaście. Same plusy;) Zdecydowanie sezon ogródkowo – tarasowy uważam za otwarty i na cześć tej tezy całą sobotę spędziliśmy w naszym zakątku zieleni. Dziś mam więc dla Was same kolorowe kadry i pomysły na osłonki na doniczki.
Cudowne uczucie znów ręce ziemią sobie ubrudzić, pachnące kwiaty posadzić, meble ogrodowe na wierzch wyciągnąć, a później z książką w ręku leniuchować na huśtawce. Pięknie w tym naszym małym ogródku, rośliny zaczęły już wypuszczać zielone listki, trawą pachnie i jak co roku jest, co robić. Znów moje myśli zaprzątają grządki, co gdzie posadzić, kiedy co przyciąć i gdzie jeszcze mi się zmieści kolejny powojnik. Bo powojniki to zdecydowanie moje ukochane rośliny, kiedy tak uginają się od pąków, gdy zakwiecają wszystko wokół, wczepiają się w pergole, to co roku dosłownie nie mogę się napatrzeć na nie.
Osłonki na doniczki ze wszystkiego, co masz pod ręką
Skoro już jesteśmy w kwiecistym temacie to dziś pokażę Wam kilka pomysłów na osłonki na doniczki. Tak naprawdę rzadko używam tych prawdziwych, tradycyjnych. Uważam, że kwiaty pięknie prezentują się w nietuzinkowym, naturalnym przyodzianiu. W domu najczęściej cięte kwiaty wkładam we wszelkie dzbanki i kolorowe naczynia, co pewnie już niejednokrotnie mogliście zauważać. Rośliny doniczkowe można również sadzić w głębsze naczynia, będą prezentować się w nich pięknie. Jednym z moich ulubionych sposobów na osłonkę na doniczkę jest też zwykły worek jutowy. Rośliny wyglądają w nim niezwykle naturalnie. Pamiętacie nasze drzewko oliwne w takiej właśnie „doniczce” przewiązanej sznurkiem? To chyba najbardziej ekonomiczna wersja osłonki. Niezależnie od wielkości, jakiej potrzebujemy;) W taki worek nie musimy wkładać tylko wielkich donic, równie dobrze możemy tworzyć kompozycje z kilku kwiatów.
Jako osłonka na doniczkę może nam posłużyć tak naprawdę wszystko. Stare szuflady, walizki, konewki, wykorzystajcie to, co macie pod ręką, gwarantuję, że efekt będzie piękny. Każdą taką rzecz warto zabezpieczyć od środka folią, wtedy nie będzie nam przeciekać i się niszczyć.
Kwiaty cudnie prezentują się także w wiklinowych koszach, możemy w sklepach ogrodniczych kupić gotowe tego typu doniczki, albo sięgnąć po zwykły kosz i wypełnić go grubą folią, o której wcześniej wspominałam.
Jeśli postawimy na takie nietuzinkowe doniczki, wokół zrobi się jeszcze ciekawiej i oryginalniej. Równie dobrze możemy w nich bezpośrednio sadzić nasze rośliny, najważniejsza to tylko ich odpowiednia głębokość. U nas znów zaczyna się etap wynoszenia wszystkiego na zewnątrz, przenosimy nasz dom do ogródka, znając życie teraz to tu, będziemy spędzać największą ilość czasu.
Jak człowiek tak w ziemi porobi, jak obserwuje wzrastające rośliny, wodą obficie podleje, grządki wypieli, to to jest najlepsza terapia na wszystko. Dobry nastrój momentalnie wraca, myśli idą w odpowiednie tory, żyć się chce. Praca jest zawsze najlepsza na wszystko, a taka na zewnątrz to już czysta przyjemność. Wiosna przyszła moi Drodzy! Uśmiechnięta, na wyciągnięcie ręki dla każdego, nic tylko kiecę zadzierać i do słońca twarz wystawiać! Uściski Kochani moi:)
Zajrzyj także do naszego działu mały ogród.
Artykuł Osłonki na doniczki ze wszystkiego, co masz pod ręką! pochodzi z serwisu Home on the Hill - blog lifestylowy - wnętrza, inspiracje, kuchnia, DIY.