I jak Wam tam Święta mijają? U nas teraz głównie na odpoczywaniu i zabawie z dziećmi. Jak co roku jesteśmy przejedzeni, obładowani prezentami i uzbrojeni w kolejne piękne, rodzinne wspomnienia. Cudny jest ten czas rozmów, wspólnych chwil, kolędowania i biesiadowania. Jak zwykle przygotowaniom nie było końca, a Święta mijają w błyskawicznym tempie. Znalazłam dziś też chwilę, aby poukładać u dzieciaków ich najnowsze skarby od Mikołaja, zapraszam Was więc na rundę po ich pokoju, bo trochę się u nich zadziało;)
Co roku jest ten sam problem, najpierw co im podarować, a później, gdzie te ich wszystkie nowości upchnąć. Pokój dzieci niestety nie jest z gumy, a wieczna selekcja też już niewiele jest w stanie pomóc. Naszym wszystkim Babciom zawsze na Święta włącza się mania obdarowywania i lądują u nas skandaliczne ilości prezentów, co się wręcz pod choinką nie mieszczą. Ale wcale się nie dziwię, bo uczciwie mówią mam tak samo. Niby sobie obiecuję i powtarzam, że to przegięcie, że trzeba ograniczyć tą ilość, a potem wychodzi jak zawsze;) Z drugiej strony, kiedy byłam dzieckiem tak samo dużo tych łupów pod choinką znajdowałam, zresztą od tych samych Babć, i radości zawsze nie było końca;) W naszej rodzinie jest tak, że to właśnie na Święta zawsze jest najwięcej tych wszystkich upominków, w ciągu roku jakoś lepiej udaje nam się ograniczać, ale w tym magicznym okresie sobie folgujemy;)
Jak wiecie nie bardzo przepadam za plastikowymi zabawkami, ale to wcale nie oznacza, że takich u nas nie ma. Staramy się spełniać dziecięce marzenia. Pod choinką lądują więc wymarzone kolejne zestawy klocków, brokatowe koraliki z trollami, setne autko, które cieszy najbardziej na świecie, laleczki z sukienkami, czy też tysięczny zestaw ciastoliny. Staram się jednak zachować jakikolwiek balans i wybierać też rzeczy po prostu estetycznie piękne, które wiem, że również będą ogromnie cieszyć moje maluchy. Choć osobiście jestem również wielką fanką klocków lego, tego u nas nigdy dość, dlatego z radością przyklaskuję, kiedy dzieci o nie proszą w swoich listach. W tym roku Maja dostała też wiele plastycznych akcesoriów; kolorowe papiery, mazaki, wycinanki, piękne dziurkacze, zestawy do robienia dekoracji itd. Lubię w Niej rozwijać kreatywność i cieszę się bardzo, że tak chętnie bawi się takimi rzeczami, tworzy małe dzieła sztuki.Jest też cudny, drewniany sklep, nowe najmilsze na świecie Przytulanki, retro gra z krecikiem, walizka lekarza z drewnianymi akcesoriami i wiele, wiele dobrego;)
Uczciwie mówiąc samą mnie cieszą te wszystkie skarby, póki co dzieci mam z głowy, co rusz chodzą i odkrywają kolejną niesamowitą rzecz, a zabawa pochłania je do granic możliwości. I mimo, że ten ich pokój znów jest wypchany do granic, to czuć tu dobrą energię, radość, to w końcu ich kolorowy świat.
Na koniec zaś kadry z naszej Wigilii i wtopa roku, Maja, spryciula jedna, zorientowała się, że Mikołaj to Jej ukochany Wujek Kuba;) Poniżej ujęcie, kiedy go demaskuje;) Na szczęście wiara w Mikołaja nie została zachwiana, za to Wujek został posądzony o robienie sobie żartów, że też zachciało Mu się przebieranek;))
Atmosfera naprawdę była niesamowita, pełna uśmiechu i radości. Pokój dzieciaków zaś zdobył nowe skarby. A jak tam u Was? Byliście grzeczni w tym roku?;) I jak u Was wyszły akcje z Mikołajem, czy tylko nasza latorośl rozgryzła przebierańca?;) Dużo uśmiechu i radości Kochani moi! Odpoczywajcie jeszcze i cieszcie się rodzinnym czasem. Może wieczorem macie ochotę obejrzeć wspólnie jakiś film? Polecam te świąteczne albo o miłości, a co!;)
Na zdjęciach
Poniżej kilka rzeczy, które znalazły się u nas pod choinką i bardzo Wam je polecam. Nie dodaję linków, bo są dostępne w różnych sklepach, najlepiej przez wyszukiwarkę znaleźć sobie w najlepszej cenie, my tak zawsze robimy;)
- Vilac drewniany sklep – na jego punkcie oszalała zarówno Maja jak i Antoś, cudnie jest wykonany:)
- Przytulanki Jellycat – są niesamowicie mięciutkie, idealne do przytulania i kochania. Maja dostała większego, Antoś tego mniejszego idealnego do rączki. Jedno i drugie z miejsca je pokochało.
- Djeco zestaw weterynarza – piękne wykonanie, jest kolorowy, drewniany, znajdziecie w nim wszystko, co jest potrzebne do zabawy w lekarza. Mnie najbardziej rozczulają te plasterki;)
- Djeco zestaw artystyczny z naklejkami wiosna – śliczne ilustracje i aż 420 naklejek do ich ozdabiania. Genialna zabawa, a później może to być też piękna dekoracja dziecięcego pokoju.
- Lego duplo mój pierwszy pociąg – Antoś oszalał na jego punkcie, ciuchcia jeździ i wydaje dźwięki przy tankowaniu. Uwielbiam klocki, u nas to najlepsze zabawki. Majka dostała Lego Friends Targ Warzywny i od dwóch dni właściwie bawi się nim od rana do nocy. Myślałam, że może być jeszcze na niego za mała, ale naprawdę świetnie sobie radzi:)
- Pastelowe dziurkacze – Obie z Majką oszalałyśmy na ich punkcie, cudne wzory do wycinania. Szukajcie ich w sklepach papierniczych, czasami dostępne są też w większych marketach.
- Koszyk pluszowych warzyw Ikea – Proste, ładne i przydatne;)
- Gra Pobawmy się Dino – Cudna, klasyczna gra planszowa z kultowym krecikiem. Normalnie przepadłam;)
Artykuł W pokoju dzieci – świąteczne łupy;) pochodzi z serwisu Home on the Hill - blog lifestylowy - wnętrza, inspiracje, kuchnia, DIY.